"Karmazynowy brzeg" Douglas Preston, Lincoln Child 8/10

Mordercy
pchani do czynów chciwością, nie zważający na niewinne, przypadkowe
osoby, niszczący cenne zbiory dla zachowania pozorów. Oszalały demon,
więziony latami przez ludzi pielęgnujących absurdalne wierzenia,
oszalały z chęci ujrzenia spełnionej obietnicy, dokonujący rzezi na
oprawcach i niewinnych. Która z tych postaci budzi większy lęk, większy
niesmak i oburzenie? Decyzja może sprawić ogromny problem. Chyba, że
nie musimy jej podejmować. Chyba, że dostaniemy jedno i drugie w jednej
powieści. Panie i Panowie, Douglas Preston i Lincoln Child zapraszają do
tańca w zmiennym rytmie kryminału, thrillera i horroru.
"Karmazynowy brzeg" to tytuł książki wydanej w 2015 roku, ale właśnie wznowionej przez wydawnictwo Agora ze względu na ścisłe powiązanie z właśnie sprezentowana nam premierą sprzed zaledwie kilku dni. Zatem jeśli niebawem opowiem o "Obsydianowej komnacie", będzie to zjawisko jak najbardziej naturalne. Zanim jednak wyruszę ku wspomnianej komnacie, właśnie zamykam pobyt na niebywałym brzegu w prowincjonalnym amerykańskim miasteczku.
Znany z licznych, wcześniejszych tomów przygód Agent Pendergast, pojawił się w Exmouth w celu omalże rozrywkowym. Miał on bowiem, w towarzystwie tyleż niezastąpionej co tajemniczej Constance Green, rozwiązać zagadkę kradzieży kolekcji cennych win. Owo dalekie od nowojorskich dramatów zadanie, pełne niespodzianek, zawiłości i nagłych, rodzinnych odkryć, począwszy od trupa w ścianie, będzie przywodziło na myśl systematyczną, bardzo logiczna pracę Sherlocka Holmesa.
"Karmazynowy brzeg" to tytuł książki wydanej w 2015 roku, ale właśnie wznowionej przez wydawnictwo Agora ze względu na ścisłe powiązanie z właśnie sprezentowana nam premierą sprzed zaledwie kilku dni. Zatem jeśli niebawem opowiem o "Obsydianowej komnacie", będzie to zjawisko jak najbardziej naturalne. Zanim jednak wyruszę ku wspomnianej komnacie, właśnie zamykam pobyt na niebywałym brzegu w prowincjonalnym amerykańskim miasteczku.
Znany z licznych, wcześniejszych tomów przygód Agent Pendergast, pojawił się w Exmouth w celu omalże rozrywkowym. Miał on bowiem, w towarzystwie tyleż niezastąpionej co tajemniczej Constance Green, rozwiązać zagadkę kradzieży kolekcji cennych win. Owo dalekie od nowojorskich dramatów zadanie, pełne niespodzianek, zawiłości i nagłych, rodzinnych odkryć, począwszy od trupa w ścianie, będzie przywodziło na myśl systematyczną, bardzo logiczna pracę Sherlocka Holmesa.

Nic bardziej mylnego.
Celebrując omalże zwycięstwo, agent i jego asystentka wrócą do kilku rzuconych mimochodem uwag, wspomnianych legend, do ruin położonego niegdyś nieopodal miasteczka Oldham. A potem już, jak twierdzą autorzy, "niezbadane są wyroki Lucyfera". Kryminał zmienia się w horror, akcja nabiera tempa, które omalże zapiera dech, a za plecami czają się czarownice, miejsca kultu i ogony przedziwnych stworzeń.
Wydaje się niespójne? Owszem, początkowo jest. Ale gdy przychodzi łączyć zamiłowanie do faktów Prestona z horrorem, wszechobecnym w prozie Childa, bywa że potkniemy się o próg między nimi. Jednak stanie się to tylko po to, by na łeb na szyję pognać za wywołaną nagle tajemnicą. Dostrzegamy wcześniejsze napomknienia, słowa rzucone mimochodem, wywołane z przeszłości wierzenia zbyte machnięciem ręki, i właściwie sami siebie pytamy, jak mogliśmy sami nie ulec wątpliwościom, które skłoniły Constance do wywołania ciągu dalszego opowieści.
"I wiedziała, że tym razem jej opiekun się mylił - w miasteczku Exmouth działo się coś jeszcze, coś mrocznego, dziwnego, niepoddającego się racjonalnemu wytłumaczeniu, co wciąż pozostawało niewyjaśnione." (str.302)

Wydawnictwo: Agora SA, 2019 (2015)
Tytuł oryginału:Crimson Shore
Tłumaczenie: Robert P. Lipski
Cykl: Pendergast (tom15)
Liczba stron: 420
dziękuję Wydawnictwu Agora za egzemplarz recenzencki
Nie znam twórczości tego duetu, ale jestem bardzo ciekawa obu książek 😊
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
subjektiv-buch.blogspot.com/
Właśnie czytam drugą z wspomnianych książek. Na opinię przyjdzie poczekać kilka dni, ale wrażenie jest równie dobre. bawię się wyśmienicie, kibicuję, nie dowierzam... Dla mnie wyborma letnia rozrywka, polecam poznanie tej serii :) Pozdrawiam ciepło.
UsuńUwielbiam ten gatunek literacki więc z przyjemnością dałabym tej książce szansę. Bardzo wnikliwa recenzja, super :)
OdpowiedzUsuńJa się przede wszystkim, przy tego rodzaju literaturze, doskonale bawię. Szybkie tempo, przygoda, wiele niewiadomych, zaskakujące zmiany akcji - znakomita sensacja pisana sprawnym, lekkim piórem. Nie rozumiem malkontentów.
UsuńJestem miłośniczką głębokiej literatury pięknej, pełnej emocji i skrajnych uczuć. Ale czasem i mędrzec musi wsiąść na huśtawkę, żeby nie oszaleć ;) Pozdrawiam ciepło.