"Cudowny chłopak" R.J. Palacio
Urocza książka o niewątpliwych walorach wychowawczych. Pochwała dobra, empatii i tolerancji. Inność podana tak, by na końcu okazała się nie tylko równa powszechnie pojętej "normalności" ale wręcz wyjątkowa, zmuszająca obcujących z nią ludzi do wydobywania z siebie pokładów dobroci, o które niejednokrotnie sami siebie nie podejrzewaliby.
Nie jest to ani poradnik, ani umoralniająca opowieść ani nawet księga przykazań o tym, jak godnie należy postępować w zderzeniu w nietypowością, odrębnością czy, nie bójmy się użyć tego słowa, brzydotą. Ta książka to rok z życia chłopca, któremu przyszło istnieć z takim samym sercem, uczuciami, zdolnościami jak rówieśnicy ale też z niezwykłym balastem niedoskonałości fizycznej. Opowieść, niesiona niezwykle pogodnym, jasnym, prostym językiem daje nam poczucie współistnienia z Auggiem, towarzyszenia mu w codzienności a nie litości czy niedowierzania.
Wielką zaletą książki jest ukazanie życia chłopca oczami osób z nim związanych, czy to z własnej woli, z racji przyjacielskich ocen i wyborów, czy też z powodów niezależnych, jak w przypadku siostry bohatera. I znów - to nie jest książka tylko o bezwarunkowej miłości. Dzieciaki towarzyszące Auggiemu zmagają się bowiem z poczuciem dezorientacji, niezrozumienia pewnych zachowań dorosłych czy innych dzieci, czy z wrażeniem odsunięcia przez rodziców na mniej znaczące bo i mniej wymagające troski miejsce.
Język książki jest prosty, przejrzysty, skierowany moim zdaniem do rówieśników chłopca, którzy, będąc w niezwykle bezlitosnym wieku dorastania, często potrafią ranić najboleśniej, w nieświadomości tego, jak mocno można żartem, kpiną czy wyśmianiem wbić nóż w serce. Albo, co też częste, doskonale tego świadomym lecz nie umiejącym znaleźć innej alternatywy w świecie zachowań podobnych i równie ich zdaniem "śmiesznych".
Nie będę oceniała tego typu literatury bo nie potrafię. Pod względem literackim nie jest to pozycja, którą mogłabym porównać ze zwykle przeze mnie czytanymi powieściami. Jeśli chodzi o walor wychowawczy, to moim zdaniem taki sposób rozprawienia się z problemem można uznać za wyjątkowy, na pewno doskonale trafiający do czytelników (także dorosłych). Autorka trafnie, a zarazem bardzo subtelnie, ukazuje problem społeczny ale i osobisty dramat, który można przekuć w akceptację sięgającą wręcz afirmacji życia takiego, jakie zostało nam dane. Auggie i jego bliscy nie mają innego wyboru, jak i my często nie mamy, zmagając się z naszymi fizycznymi czy osobowościowymi ułomnościami. Lub z tymi, które napotykamy u innych ludzi. Tylko czy MY moglibyśmy zostać bohaterami "Cudownego chłopaka"? Czy na to zasługujemy?
Wydawnictwo: Albatros, 2018
Tytuł oryginału: Wonder
Tłumaczenie: Maria Olejniczak-Skarsgard
Wydawnictwo: Albatros, 2018
Tytuł oryginału: Wonder
Tłumaczenie: Maria Olejniczak-Skarsgard
Świetna recenzja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńPs. Imię lub nicka można wpisać wybierając w Odpowiedz jako: opcję Nazwa/adres URL. Wystarczy wpisać nazwę/imię (bez adresu) Pozdrawiam :)
Zaskoczę, że tez już przeczytałam. Chociaż w tak pięknym ujęciu bym pewno nie potrafiła zachęcić do lektury. Młodym i starszym polecam. Uważam, że każdy dorastający młody człowiek powinien ją przeczytać ze względów wychowawczych.
OdpowiedzUsuńOoo, wcale nie jestem zaskoczona, że przeczytałaś i bardzo się cieszę, że się podobała :). Bo fakt, lekko i wychowawczo to rzadko udane połączenie :)
Usuń