"Biała Rika" Magdalena Parys 7/10
Wielka rodzina, z setkami odnóg,
przyszywanych, dobieranych, połowicznych i jeszcze innych zupełnie
niejasnego pochodzenia braci, sióstr, dziadków itp. Miszmasz rodzinnych
losów, plątanina związków, dzieci dzieciom półsiostrami i półbraćmi,
ojczym nietatą. A całe to szaleństwo pokrewieństw i nowych zdobyczy
rodzinnych podane w atmosferze przywodzącej na myśl chaotyczny rodzinny
zjazd. Każdy ma swoje własne zdanie, każdemu jawią się inne wspomnienia,
każdy dokłada swoje trzy grosze. I już
nawet autotka-nieautorka czasem ma ochotę zrezygnować ale żal zostawić
nieopisane tęsknoty, niewspomniane dramaty.
Jest ból i cierpienie, jest
radość i domowe ciepło, jest bałagan jaki dany został tylko
wielopokoleniowym rodzinom budowanym na przodkach z Polski i Niemiec (co
rzecz jasna nie może prowadzić do ogólnorodzinnej zgody). Wszystko
słowami Dagmary z różnych etapów życia: córki, matki, siostry, kuzynki.
Co też dla mnie istotne - Dagmary-prawie mojej rówieśnicy, a co za tym
idzie, kronikarki tego samego okresu ale jakże innej rodzinnej historii.
Bardzo ciekawa opowieść rodzinna, rwąca niczym rzeka, czasem wręcz
załamująca chaosem ale też nim bawiąca, czasem mocno łapiąca za serce a
nawet je łamiąca. Polecam.
Wydawnictwo: Znak Literanova, 2016
Wydawnictwo: Znak Literanova, 2016
Powiem Ci, ze mnie zaciekawila ta niejasnosc pochodzenia. Mam nadzieję, ze pozyczysz do przeczytania w troszke wolniejszym czasie��
OdpowiedzUsuńOczywiście, czeka na półeczce i się uśmiecha, na ferie będziesz miał jak znalazł ;)
UsuńCzytając te recenzje to jakbym czytała część jakiejś świetnej książki :)
OdpowiedzUsuńNiektórzy Aniu wolą konkretne informacje. A ja chyba bardziej chcę się dzielić emocjami, zapamiętanymi "obrazami" stąd kłębią mi się w głowie bardziej literackie niż informacyjne zdania. Mam nadzieję, że się podoba i nie zniechęca ;)
Usuń